Agony, czyli survival horror rodem z Polski, opracowany przez zespół Madmind Studio, zadebiutowało pod koniec maja. Produkcja nie spełniła oczekiwań graczy i recenzentów, o czym świadczą fatalne oceny przyznane jej premierowej wersji. Twórcy postanowili posypać głowę popiołem i zapowiadają, że pracują nad szeregiem poprawek; te będą będą publikowane dwa razy w tygodniu, aż do momentu, kiedy uda im się uporać z większością problemów składanych przez graczy. Na tym jednak nie koniec, gdyż deweloperzy postanowili opracować nową nieocenzurowaną wersję gry, która ma zadebiutować za trzy miesiące; choć autorzy liczą, że pozycja spotka się z o wiele cieplejszym przyjęciem niż oryginał, trzeba przyznać, że ich plany prezentują się... dość osobliwie.

Główne zarzuty stawiane Agony to kiepska warstwa fabularna i słabo zrealizowana mechanika rozgrywki, a przede wszystkim – nuda (złośliwi twierdzą nawet, że tytułowa agonia dobrze oddaje wrażenia towarzyszące zmaganiom). Tymczasem w Agony Unrated, bo takie miano będzie nosić nowa wersja gry, którą Madmind Studio wyda własnym sumptem (bez współpracy z wydawcami), deweloperzy zamierzają skoncentrować się na takich aspektach swojego dzieła, jak dodatkowe animacje dla trybu Sukkuba i „erotyczne animacje postaci widocznych w tle”, bogatsza warstwa dźwiękowa na poszczególnych poziomach oraz w przerywnikach filmowych, nieocenzurowane tekstury i modele czy wreszcie wstawienie wszystkich nieocenzurowanych scen z podstawowej wersji gry. Ponadto od samego początku będą dostępne tryby Sukkuba i Agonii, a drugi z wymienionych wariantów rozgrywki doczeka się dodatkowego settingu (lasu) oraz bossa (Baphometa). Oczywiście tytuł doczeka się wszystkich poprawek, które w międzyczasie zostaną opracowane z myślą o oryginale.

Z komunikatu wynika, że Agony Unrated ma trafić wyłącznie na Steama, jako zupełnie nowa pozycja lub DLC do „podstawki”. Z uwagi na fakt, że produkcje pojawiające się na platformie Valve nie muszą mieć przyznanej kategorii wiekowej, tym razem deweloperzy nie obawiają się ratingu Adult Only (z którym tytuł nie mógłby się pojawić na konsolach Sony i Microsoftu; mimo wszystko ich posiadacze mogą czuć się poszkodowani). Gra będzie dostępna „z maksymalną zniżką dla każdego kto kupił/kupi zwykłe Agony” (obecnie twórcy rozmawiają z przedstawicielami Valve w sprawie ostatniej z wymienionych atrakcji).

W oficjalnym oświadczeniu można również przeczytać o powodach, które zdaniem autorów sprawiły, że premierowa wersja Agony prezentowała taki, a nie inny poziom wykonania. Jak się okazuje, chcąc zadowolić konsolowych graczy, twórcy postanowili dwukrotnie wydłużyć tryb fabularny (początkowo planowany na pięć godzin zabawy), co ze względu na fakt, że „Madmind Studio, jako niewielki zespół, miał problemy z wypełnieniem tak dużej gry, odpowiednią, interesującą zawartością, która zaskakiwałaby graczy na każdym kroku” poskutkowało implementacją dodatkowych łamigłówek, zbyt trudnych zadań oraz „źle wytłumaczonych mechanik gameplayowych”, a w konsekwencji – sztucznym wydłużeniem rozgrywki.

Warto odnotować, że twórcy przekonują, iż wszystko robili w dobrej wierze, gdyż „sugerując się opiniami graczy o demie Kickstarterowym, oraz komentarzami pod opublikowanymi przez nas (Madmind Studio – przyp. red.) filmikami z gameplayem” wierzyli, że projekt zmierza w dobrą stronę. Autorzy przyznają, że zignorowali sygnały od testerów, którzy wskazywali tak na konieczność wprowadzenia zmian w mechanice, jak i na możliwość przełożenia premiery gry w celu doszlifowania całości.

Jako ciekawostkę należy dodać, że w komunikacie dwukrotnie pada informacja, iż osoba odpowiadająca za design gry, do której twórcy mieli pełne zaufanie ze względu na jej doświadczenie, nie jest już członkiem zespołu. Za trzy miesiące przekonamy się, czy opracowane już bez niej Agony Unrated spotka się z bardziej pozytywną reakcją graczy i krytyków.

Źródło:
"Vergil" - GRY-OnLine